Powieść

„Czy widziałeś dziś anioła stróża” to powieść, która powstała wiele lat temu, ponad dziesięć. Jednak ani nigdy nie ujrzała w pełni światła dziennego, ani ja nie byłam z niej zadowolona. 

Parę lat / doświadczeń / nauki później postanowiłam ją reaktywować, główną zawartość pozostawiając mniej więcej bez zmian, pracując jedynie nad szczegółami. .

Kolejne rozdziały będą publikowane na blogu. Jest tutaj nieco więcej przymiotników, niż powinno być, sporo także pomrukiwań, szeptów i krzyków. Tak to zazwyczaj bywa z debiutem. Pogodziłam się z tym i ruszam dalej.

Zarzuciłam nadawanie tytułów - na potrzeby bloga często tnę jeden rozdział na kilka podrozdziałów, więc łatwiej mi je będzie po prostu numerować. W oryginale nie zakładałam tytułów do rozdziałów, były tylko gwiazdki ;).




Parę słów odnośnie ortografii - jestem absolutną zwolenniczką teorii, iż ortografia ma odzwierciedlać uczucia i emocje tekstu, nie zaś być stałą niewolnicą przepisów... Próbowałam to tłumaczyć jeszcze w licealnych czasach, co oczywiście nie zadziałało, więc dziś gdy mam wolną rękę, śmiało stosuję się do tej teorii.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz